sobota, 9 sierpnia 2014

Mea culpa

     Po długiej nieobecności, oto jestem! Czemu mnie nie było? Brak czasu i moje lenistwo, są ze mną cały czas, także sami rozumiecie. Dobrze, bez zbędnych wstępów przechodzę do meritum. 

     Zaczniemy od pielęgnacji twarzy. Od paru miesięcy codzienną pielęgnacje ułatwia mi Rival de Loop clean&care seifenfreies waschgel. Perełka nad perełkami. Ósmy cud świata, i ah i oh. Nie zawiera mydła, pH jest neutralne dla skóry.Idealny dla  skóry normalnej i mieszanej. Posiada przyjemny, delikatny zapach, i co najważniejsze, nie podrażnia, i nie wysusza skóry. Delikatna pianka idealnie usuwa zabrudzenia, makijaż, i nadmiar sebum. Cóż mogę jeszcze powiedzieć? Najważniejsze! Cena! Jest bardzo często na promocji, dlatego ostatnimi czasy udaje mi się go kupić za... 2,99! Cena regularna to 6-7zł. Jednakże uważam, że ten żel, byłby wart każdych pieniędzy (przynajmniej w moim odczuciu)  :)


Cena: 6-7 zł/150 ml 


     Kolejnym produktem, jest wodoodporna kredka do ust Classics waterproof lipliner z Golden Rose. Posiadam dwa odcienie : 309 i 320. Bardziej jednak konturówka, aczkolwiek maluje nią całe usta. Ja! Ta, która nienawidzi wszelkich mazideł do ust, ta kredka/konturówka jest dla mnie zbawieniem! Kredka jest mocno napigmentowana, także nie trzeba się "szarpać" żeby coś było widoczne na ustach, lekko i równomiernie się rozprowadza nie zostawiając grudek. No i tania. Cena jej to około 5,80 zł. 

Oto wygląd kredek: 




A tu, jak prezentuje się na ustach kolor 309 (mój ulubiony :D )

Cena: 5,80 zł



Pozdrawiam,
Martolina.

2 komentarze:

  1. Żel do mycia buzi brzmi obiecująco jak dla mnie! :D gdzie go kupić? Rossmann? :)

    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że Rossmann :D Ogólnie polecam produkty Rival de Loop, ale o tym w następnych notkach :D

    OdpowiedzUsuń